Poziom życia na Kubie był tak niski, że ludzie po prostu nie mieli nic do stracenia, a nawet kropla nadziei popchnęła ich do walki z tyranami. W 1959 r. Batista opuścił kraj, rząd, który opuścił, nie trwał długo, został zmuszony do poddania się rebeliantom.
Internet ( lakuran bahasa Inggris dari interconnected network; arti harfiah: "jaringan yang saling berhubungan") adalah sistem jaringan komputer yang saling terhubung secara global dengan menggunakan paket protokol internet (TCP/IP) untuk menghubungkan perangkat di seluruh dunia. Ini adalah jaringan dari jaringan yang terdiri dari jaringan
Językiem urzędowym na Kubie jest język hiszpański. Fragment artykułu 47 ciekawostek o Kubie Różni się on jednak znacznie od kastylijskiego używanego w Hiszpanii i od innych dialektów południowoamerykańskich.
May-Britt Moser. Professor. Kavli Institute for Systems Neuroscience. may-britt.moser@ntnu.no. +4773598277 MTFS, 3.433, Øya, Olav Kyrres gate 9. 2014 Nobel Prize in Physiology or Medicine.
. 27 stycznia, 2017Telekomunikacja na Kubie- relacja z w kilku słowach o telekomunikacji i Internecie na Kubie:) Przed wyjazdem na wyspę, słyszałam jedynie niepochlebne opinie o tym, że Kuba to telekomunikacyjny skansen. Na szczęście wiele zaczyna się zmieniać, co widać również na ulicach kubańskich miast. Coraz więcej osób, szczególnie młodych, korzysta z telefonów, w tym smartfonów. Od 2013 roku rząd kubański prowadzi działania mające na celu upowszechnienie dostępu do Internetu. Opóźnienie w tej dziedzinie tłumaczone jest gospodarczym embargiem. Opłaty za korzystanie z usług telekomunikacyjnych były (i wciąż są) wysokie, a użytkownicy chcący skorzystać z dostępu do […]25 stycznia, 2017A co jeśli w budynku jest już światłowód?Do napisania dzisiejszego wpisu skłonił mnie opublikowany niedawno na stronie UKE projekt decyzji dotyczącej dostępu telekomunikacyjnego. Nie byłoby w nim nic szczególnego (takich decyzji Prezes UKE ostatnimi czasy wydaje coraz więcej), gdyby nie stan faktyczny sprawy. Mianowicie, w budynku wykonana została już światłowodowa sieć telekomunikacyjna przez innego operatora, natomiast wnioskodawca domagał się w sprawie zapewnienia mu możliwości budowy instalacji… z kabli koncentrycznych. Prezes UKE przystał na powyższe i uznał, że instalacja światłowodowa „nie odpowiada zapotrzebowaniu wnioskodawcy”, skoro planuje on wykonać instalację w technologii hybrydowej (HFC). Pomimo istnienia w budynkach […]11 stycznia, 2017Konieczność wyposażenia budynków w szybkie sieci telekomunikacyjne na wypadek remontu- nowe obowiązki inwestorów od 1 stycznia 2017 stycznia 2017 r. weszły w życie art. 30 ust. 7, 8 i 9 Ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych. Nowe regulacje rozszerzają katalog obowiązków właścicieli budynków wielorodzinnych, które do tej pory nie zostały wyposażone w szybkie sieci telekomunikacyjne, tj. sieci zdolne do dostarczania usług szerokopasmowego dostępu do Internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s. Zgodnie z nowymi przepisami, jeżeli użytkowany budynek mieszkalny wielorodzinny, budynek zamieszkania zbiorowego lub budynek użyteczności publicznej, nie jest wyposażony w szybką sieć telekomunikacyjną, właściciel jest obowiązany wyposażyć budynek w taką instalację w […]5 stycznia, 2017Naruszenie praw konsumenta w telekomunikacji- doświadczenia przeczytałam wywiad z Moniką Kosińską, prezes zarządu Kolnet Sp. z o podejściu do klienta i konieczności ciągłego podnoszenia standardów jego obsługi. Współpracując od wielu lat z przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi z sektora MŚP odnoszę wrażenie, że dla coraz większej grupy operatorów, profesjonalna obsługa klienta to nie tylko realizacja celów sprzedażowych, ale konieczność dbania o zadowolenie konsumenta nie tylko z jakości świadczonych usług, ale przede wszystkim z indywidualnego podejścia. Powyższe skłoniło mnie do opisania w kilku słowach moich osobistych doświadczeń z jednym ogólnopolskich operatorów sieci stacjonarnych (firmę celowo zachowam dla siebie). […]2 stycznia, 2017Pozasądowe rozwiązywanie sporów konsumenckich – nowe obowiązki informacyjne dla przedsiębiorców telekomunikacyjnychW dniu 10 stycznia 2017 roku wejdzie w życie ustawa z dnia 23 września 2016 roku o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich (zwana dalej „Ustawą”), implementująca dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/11/UE z dnia 21 maja 2013 roku w sprawie alternatywnych metod rozstrzygania sporów konsumenckich oraz zmiany rozporządzenia (WE) nr 2006/2004 i dyrektywy 2009/22/WE (dyrektywa w sprawie ADR w sporach konsumenckich). Zasadniczym celem Ustawy ma być przyczynianie się do należytego funkcjonowania rynku wewnętrznego w Unii Europejskiej przez zapewnienie konsumentom możliwości składania wniosków o rozstrzyganie sporów z przedsiębiorcami do podmiotów oferujących […]2 stycznia, 2017Promocja za zgodę marketingowąTworząc regulaminy promocji, coraz częściej słyszę pytanie o możliwość wprowadzenia postanowień, które regulowałyby przyznanie klientowi ulgi w zamian za wyrażenie zgody na przetwarzanie danych w celach marketingu usług (własnych bądź innych podmiotów). Utarło się, że jest to tzw. promocja za zgodę marketingową. Po wysłuchaniu krótkiego radiowego komunikatu, w którym przedstawiciel UOKiK wypowiadał się na temat prawidłowości takiej praktyki, postanowiłam napisać na ten temat kilka zdań. Nie jest tajemnicą, że klienci niechętnie wyrażają dobrowolną zgodę na marketing. Obawy konsumentów skupiają się wokół możliwości utraty kontroli nad danymi oraz niechęcią wobec […]
Zapisz się do magazynu! Outriders – to nowa rzecz, którą rozwijamy! Co tydzień dajemy Ci ważne informacje ze świata – społeczne, polityczne, gospodarcze, czy naukowe.
Ostatnia aktualizacja 26 listopada 2020 Czy na Kubie jest Internet? Gdzie można złapać darmowe Wi-Fi? Czy kubański rząd wprowadził cenzurę na informacje, które możemy znaleźć w sieci? Czy działa tam Facebook? Czy działa bankowość internetowa…? Rozwiejmy wszystkie wątpliwości! Internet na Kubie jest praktycznie wszędzie płatny. Niezależnie czy korzystamy z niego w kwaterach, hotelach czy punktach wifi. Zdarzają się kawiarnie, które oferują darmowy dostęp do internetu, ale w skali całej wyspy jest ich bardzo niewiele. Dostęp do internetu na Kubie uzyskuje się poprzez połączenie do sieci WiFi, które zawsze wymaga od nas hasła. Login i hasło należy nabyć na kartce zdrapce 1- lub 5-godzinnej. Kartka jest wielokrotnego użytku. 1h kosztuje 1 CUC. Punkty WiFi są zlokalizowane na całej Kubie w parkach, hotelach czy na placach miast i w słynnych punktach turystycznych. Zawartość tekstu1 Krótka historia kubańskiego internetu2 Pierwsze strefy Wi-fi na Kubie3 Internet niejedno ma imię4 Internet na Kubie dla Internet w Ceny internetu na Nie ma internetu za Co działa, co nie działa – aplikacje i Jakie aplikacje nie działają na Kubie 5 Punkty internetowe na Kubie (największe miasta):6 Internet w kubańskim domu7 Kubańscy hakerzy Krótka historia kubańskiego internetu Internet na Kubie jest. I to jest już dla wielu osób pierwsza bardzo ważna wiadomość. Na pewno jest też w części, bądź w też całości (ale tego nikt nie wie…), kontrolowany przez jednostki państwowe. Wikipedia podaje, że Kubańczycy połączyli się z siecią pierwszy raz już w latach 90., jednak oczywiście żaden przeciętny kubański González łączyć się wtedy nie mógł. Robili to pracownicy laboratoriów, centrów naukowych czy placówek dyplomatycznych. Wraz z zalegalizowaniem kupna-sprzedaży komputerów w 2007 roku zwiększyło się zainteresowanie nowymi technologiami. Był to jednak proces trwający sporo czasu. W rok później z połączenia z Internetem korzystało jedynie 190 tys. mieszkańców – głównie rządowi dziennikarze i osoby powiązane w inny sposób z państwowymi jednostkami. Do zwiększenia liczby użytkowników trzeba było czekać do 2013 roku, kiedy to rządowa firma ETECSA, która ma monopol na tego rodzaju usługi na wyspie, otworzyła kafejki internetowe, gdzie można było zasięgnąć informacji ze świata. Pierwsze strefy Wi-fi na Kubie W rok później, czyli dopiero w 2014 roku, wprowadzono eksperymentalnie strefy bezprzewodowego Internetu, które w kolejnych latach wyrosły jak grzyby po deszczu! Dziś już prawie każda mała mieścina ma choć jedno takie miejsce. Wielkie zmiany w korzystaniu z sieci przyszły wraz z rokiem 2018, kiedy to uruchomiono tzw. pakiety danych, które Kubańczycy mogą aktywować w swoich smartfonach. Przez długie miesiące mówiło się o 3G w kubańskim telefonie, ale dopiero grudzień 2018 roku przyniósł faktyczne mobilne połączenie. Jeśli chcemy korzystać z internetowego pakietu w telefonie, to należy mieć kubańską kartę SIM (koszt wyrobienia takiej karty to kilkadziesiąt dolarów) i mieć zasobny portfel. Ceny bowiem nie są niskie. Za 600 MG zapłacimy 7$ za 1 GB 10$ itd. Można zapomnieć więc o wideo-rozmowach, przesyłaniu zdjęć i innych temu podobnych. Jednym słowem – posiadanie el paquete w telefonie to nie lada luksus dla Kubańczyków. Natomiast paradoksem jest, że dzisiaj większość Kubańczyków – zwłaszcza ci młodzi – posiada smartfon, a przyjezdni często dziwią się, że telefony na wyspie są często lepsze… od tych, które oni posiadają w kieszeni. Przywiezione jako wyczekiwany prezent od wujka Sama z Ameryki kują później w oczy zagranicznych turystów. Czy najnowsze iPhone’y i Samsungi świadczą jednak o tym, że ktoś jest zamożny? Na Kubie przeważnie nie… Internet niejedno ma imię W celu połączenia z Wi-Fi większość kubańskich użytkowników zakłada konto ze swoim rządowym mailem (w domenie które później doładowuje w siedzibie ETECSA bądź kupując karty ze zdrapką, pod którą ukrywa się kod. Cena? Jedna godzina korzystania to koszt 1$. Gdzie można korzystać? Na głównych placach miast, miasteczek bądź w innych strategicznych miejscach. Jak poznać, że to tu? O to akurat nie trzeba się martwić. Tam gdzie stoją ludzie wpatrzeni w smartfony (u nas z identyfikacją takiego miejsca akurat byłby problem, ale na Kubie takich miejsc jest jeszcze stosunkowo niedużo). Co ważne, te rządowe skrzynki mailowe działają od kilku ładnych lat bez internetu! Kubańczycy mieli dostęp do takiej poczty „offline” przed strefami z WiFi i do dzisiaj chętnie z tego korzystają. Z pełną świadomością tego, że skrzynki te mogą być kontrolowane. Internet na Kubie dla turystów Jak radzi sobie turysta? Nie zakłada konta w siedzibie ETECSA, lecz kupuje kartę ze zdrapką i w wyznaczonych miejscach łączy się z Internetem. Czyli do skorzystania z internetu na Kubie każdy potrzebuje kartki zdrapki. Rządowa cena to aktualnie 1$ za 1h. Kartka jest wielokrotnego użytku na jedno urządzenie w danym momencie. Internet w hotelach Z dobrych informacji, zdrapka ta będzie działać na całej wyspie. No chyba, że używamy internetu w hotelu, wtedy musimy mieć kartę zakupioną w hotelowej recepcji i mimo że wyglądać ona będzie tak samo – zadziała tylko tam. Czyli internet hotelowy rządzi się swoimi prawami. Przykładowo, 1h internetu w Hotelu Nacional kosztuje 5 CUC i połączenie z siecią uzyskamy tylko poprzez kartkę zakupioną w tym właśnie hotelu. Podobnie kwestia internetu wygląda w kurortach. W wielu hotelach internet działa na kartki sprzedawane tylko w danym hotelu. Kartki sprzedawane w biurach ETESCA przydadzą nam się zatem w większości przypadków tylko do ogólnodostępnych stref z Wi-Fi. Ceny internetu na Kubie Turysta płaci tyle samo co Kubańczyk. 1 godzina internetu to 1 CUC (dziś równowartość mniej więcej 1 EUR). Dla przyjezdnego cena może i nawet jest atrakcyjna za możliwość bycia połączonym, ale dla przeciętnego Kubańczyka już niekoniecznie. Natomiast jeszcze kilka lat temu ta sama karta, na godzinne połączenie kosztowała 4 CUC, a na początku nawet 15 CUC! Wtedy z internetu na Kubie korzystali tylko ci najlepiej zarabiająco-kombinujący, a i tak był to wielki luksus. Nie ma internetu za darmo Darmowe Wi-Fi prawie nie istnieje. Nie znajdziemy go nawet w hotelach. Tam również działa system kartek ze zdrapką. Wyjątkiem może być bardzo luksusowy hotel – wtedy może udostępnią nam godzinę dziennie za free. Przy dużej ilości szczęścia możemy trafić też na prywatną kwaterę/restaurację, gdzie właściciel udostępnia domową sieć dla swoich klientów. Zetkniemy się z tym jednak naprawdę rzadko. Przeważnie, jeśli dana kwatera ma internet, to i tak potrzebna jest nam do połączenia kartka zdrapka. Co działa, co nie działa – aplikacje i bankowość Przed wyjazdem na Kubę większość osób ma obawy co do internetu właśnie i stron, które będą tam działać. Rozwiejmy zatem wątpliwości co do najczęściej zadawanych pytań. Na Kubie działają: Facebook Messenger Instagram WhatsApp Gmail Bankowość internetowa (poza tą amerykańską) YouTube Jakie aplikacje nie działają na Kubie AirBnB (działa w kratkę – z Polski możemy zrobić bez problemu rezerwację, na Kubie już niekoniecznie) Dostęp do amerykańskich banków Netflix (treści pobrane do oglądania offline działają!) AppStore Spotify Skype (bardzo różnie – działa w kratkę) Jeżeli planujemy korzystać często i dużo z internetu na Kubie, to bardzo dobrym rozwiązaniem będzie VPN (ang. Virtual Private Network), który przepuści nas do większości normalnie niedziałających na Kubie serwisów. Punkty internetowe na Kubie (największe miasta): Hawana: wszystkie hotele, kilka punktów w Starej Hawanie ( plac przy barze Floridita, Parque Cervantes) bliska okolica biur ETECSA, kilka punktów na Maleconie (łatwo rozpoznać po grupkach ze smartfonami). Trinidad: słynne schody przy Casa de la Musica, Hotel Iberostar Trinidad i Parque Cespedes, przy którym się znajduje. Cienfuegos: główny plac starówki (Plaza Marti). Vinales: główny plac przy kościele, hotele Los Jasmines i La Ermita. Varadero: hotele, okolica ETECSA, park rozrywki. Santa Clara: główny plac miasta (Parque Vidal) oraz „Plac Beatelsów”. Maria la Gorda: internet na plaży! Playa Giron: punkt tuż przy Muzeum Inwazji na Zatokę Świń. Playa Larga: główny punkt miasteczka – za pomnikiem kraba mini park z ławkami. Remedios: Plaza Marti (główny plac miasta). Cayo Levisa: recepcja hotelowa (jest również kafejka internetowa). Cayo Santa Maria – internet w hotelach i w imitacji miasteczka na kartki. Internet w kubańskim domu Domowe stałe łącze z Internetem jest tak samo absurdalnie kosztowne jak pakiety w telefonach. Ceny wahają się od 15 do 70 $ (warto zaznaczyć, że średnia pensja Kubańczyka to ok. 30$ miesięcznie). Jakość połączenia na pewno pozostawi natomiast wiele do życzenia. Natomiast i tutaj wiele się zmienia. Coraz więcej miast ma połączenie z bardzo dobrą ofertą internetową. Cena miesięcznego pakietu, który daje 30h korzystania z internetu, to 15 CUC (0,5 CUC za 1h połączenia). Jeśli pakiet się skończy, to z internetu nadal można korzystać, ale już po normalnej stawce – 1h za 1 CUC. Kubańskie władze czuwają ponoć nad przesyłanymi wiadomościami, kontrolują rządowe skrzynki mailowe użytkowników ETECSA. Jednocześnie nie zabraniają korzystania z Facebooka, a jedynymi blokowanymi portalami jest amerykańskie CiberCuba prowadzone przez Kubańczyków mieszkających w Miami. Nie działa także wiele serwisów amerykańskich, stałe problemy są np. z ale to nie ma aż tak wielkiego wpływu na codzienne życie Kubańczyków. Ciężko więc mówić o cenzurze informacji bezpośrednio. Kontrola jest, ale jest także swobodny dopływ do informacji. Również kubańska opozycja działa bardzo prężnie w internecie, z Yoani Sanchez na czele i jej serwisem Kubańscy hakerzy Warto również wspomnieć słów parę o fantastycznych hakerach, których na Kubie mamy na pęczki! Często mówi się, że Kubańczycy potrafią zhakować niemal wszystko. Cóż, przysłowie, że potrzeba matką wynalazków chyba najlepiej opisuje ten naród. Dostępu do najnowszych filmowych nowości również nie brakuje. Wystarczy z pendrivem udać się do „zapełniacza pamięci”, który za przysłowiowego dolara naładuje nam przenośny dysk premierami filmowymi i serialowymi, które często jeszcze nie zdążą dotrzeć do Europy. „Na Kubie wszystko jest możliwe” – powiedzą nam znów jej mieszkańcy tłumacząc jak to się stało. Ale nie brakuje i hakerów profesjonalnych, którzy będą potrafili przejąć sterowanie nad pożądanymi informacjami. Warto zatem świadomie i ostrożnie korzystać z internetu, kiedy łączymy się w ogólnodostępnych strefach WiFi.
Każdego roku dużo podróżuję po świecie, czy to jako redaktor MyApple lub wciąż aktywny muzyk, czy czysto prywatnie np. z rodziną. Do niedawna z każdym wyjazdem zagranicznym wiązał się problem dostępu do internetu. Rozwiązaniem są usługi oferujące dostęp do internetu na niemal całym świecie za pośrednictwem dedykowanych mobilnych hotspotów. Jedną z nich jest GlocalMe. Wcześniej przed każdym wyjazdem zagranicznym sprawdzałem, czy działa jeszcze karta SIM lokalnego operatora w kraju, do którego się wybierałem. Starałem się - jeśli tylko mogłem - ją doładować. Czasem musiałem prosić o pomoc znajomych, którzy szli do sklepu i kupowali dla mnie takie doładowanie (np. dla niemieckiego AldiTalk). Często jednak karta już nie działała, co wiązało się z poszukiwaniem salonu i kupnem kolejnej. Wszystko to było mniej lub bardziej uciążliwe. Są jednak rozwiązania prostsze, a jednym z nich jest wspomniane GlocalMe. GlocalMe to usługa dostarczająca mobilny internet właściwie w każdym kraju poprzez specjalny mobilny hotspot łączący się z lokalnymi sieciami komórkowymi. Wystarczy tylko zarejestrować się na stronie, doładować swoje konto i następnie wykupić interesujący nas pakiet. Do wyboru są różnego rodzaju pakiety danych. Zwykle można wykupić 1 lub 3 GB danych dla wybranego kraju i są one ważne przez 30 dni od rozpoczęcia korzystania z nich. W przypadku krajów europejskich 1 GB kosztuje zwykle 7 €, a 3 GB 19 €. Z kolei za 3 GB pakiet danych w USA należy zapłacić 29 €. Nie jest to jakość specjalnie tanio, z drugiej jednak strony myślę, że to w miarę rozsądna stawka. Są oczywiście pakiety przeznaczone na większą liczbę krajów. I tak pakiet 1GB danych dla siedmiu krajów środkowoeuropejskich kosztuje 8 €, podobny pakiet dla pięciu krajów zachodnioeuropejskich to już 10 lub 12 €. Oferta pakietów danych w serwisie GlocalMe jest na tyle duża, że można się pogubić. Dlatego moim zdaniem najlepiej jest wybierać pakiety dla konkretnego kraju, do którego planuje się pojechać. Wtedy oferta jest o wiele bardziej czytelna. GlocalMe U2 Po wylądowaniu uruchamiam specjalne urządzenie z hotspotem - GlocalMe U2 - i jeśli tylko mam wykupiony odpowiedni pakiet danych na dany kraj, a urządzenie podłączy się do sieci komórkowej, to internet po prostu już jest. Oczywiście przy pierwszym uruchomieniu trzeba wspomniany modem zarejestrować, skanując znajdujący się na nim kod QR za pomocą dedykowanej aplikacji dla iOS lub Androida. We wspomnianym programie można także na bieżąco podglądać, ile pozostało nam danych do wykorzystania w aktualnie używanym pakiecie. Jak w przypadku każdego mobilnego hotspotu, w środku znalazła się bateria o pojemności 3500 mAh, co wystarcza na 5 - 6 godzin pracy. Co ważne, można w nim umieścić dwie dodatkowe karty SIM i korzystać z niego jak z tradycyjnego routera MiFi. Z mobilnego hotspotu GlocalMe U2 korzystałem na targach MWC w Barcelonie, na CeBIT w Hanowerze i podczas ostatniego wyjazdu na konferencję produktową Samsunga do Londynu. Za każdym razem wykupiłem sobie 3-gigabajtowy pakiet danych, co w zupełności wystarczyło nie tylko na surfowanie po sieci, ale i wysyłanie zdjęć i filmów na nasze kanały live. Przez cały czas urządzenie działało niezawodnie, pod warunkiem, że nie zawodziła sieć komórkowa, a z tą na masowych imprezach bywa różnie. Zwykle jednak wszystko działało bez zarzutu. Pierwsza partia takich urządzeń została niedawno ufundowana w serwisie Indiegogo. W komentarzach są zarówno opinie pozytywne, jak i te dopytujące się o termin realizacji zamówień. Widać, że są spore opóźnienia. Podejrzewam, że minie jeszcze trochę czasu, zanim będzie można zamówić GlocalMe U2 bezpośrednio na ich stronie. Mają już też zupełnie nowy jego model, który wyglądem przypomina iPhone'a 4, ale jest od niego znacznie grubszy. Urządzenie to posiada wyświetlacz dotykowy i zainstalowaną tą samą aplikację, pozwalającą na podgląd zużycia danych w pakiecie lub zamawianie nowych. Więcej informacji o tej usłudze i urządzeniu znajdziecie na stronie
internet na kubie 2017